– O godzinie 12.13 dyżurny PSK w Szamotułach otrzymał zgłoszenie o palącym się budynku gospodarczym we Wronkach. Dyżurny zadysponował cztery zastępy z OSP Wronki, dwa zastępy z Szamotuł i powiadomił policję – mówi mł. kpt. Przemysław Chojan z Powiatowej Komendy Straży Pożarnej w Szamotułach. – Po przybyciu na miejsce zdarzenia pierwszej jednostki SP cały budynek znajdował się w ogniu. Istniało realne zagrożenie dla przylegającego budynku mieszkalnego oraz oddalonego o około 5m innego budynku gospodarczego – dodaje Chojan.
Przybyłych na miejsce strażaków właściciel warsztatu poinformował, że nikogo nie ma w środku. Budynek miał 2 ściany murowane i dwie drewniane, obite drzwiami z lodówek. Dach był drewniany pokryty eternitem.
– Tego rodzaju konstrukcje palą się niezwykle szybko, dlatego mimo szybkiej akcji gaśniczej nie udało się uratować budynku i maszyn znajdujących się w środku– mówi mł. kpt. Przemysław Chojan.
Spłonęły heblarka do drewna, dwie piły tarczowe, wyciąg do pyłu, sprężarka i elektronarzędzia. Właściciel oszacował straty na około 6 tys. złotych. W pożarze mężczyzna stracił również wszystkie dokumenty.
Dzięki szybkiej akcji strażaków nie ucierpiały sąsiednie budynki.
Ze wstępnych ustaleń strażaków wynika, że przyczyną pożaru było cofnięcie się ognia z piecyka, który ogrzewał budynek.
echodnia Policyjne testy - jak przebiegają
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?