Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

WOLSZTN - Zamiast wypoczywać, pomogli powodzianom

Danuta Rzepa
Wolsztyńscy harcerze podczas porządkowania zniszczonych posesji
Wolsztyńscy harcerze podczas porządkowania zniszczonych posesji fot. archiwum
Zamiast wypoczywać, postanowili pomóc powodzianom. Harcerze z 18. Wolsztyńskiej Drużyny Wędrowniczej „Wielkopolska wataha” tydzień spędzili w gminie Wilków w woj. lubelskim, pracując przy osuszaniu domów i porządkowaniu posesji zniszczonych przez powódź.

– Pracy na terenach popowodziowych wystarczyłoby jeszcze dla setek wolontariuszy na wiele, wiele godzin – mówi instruktor wolsztyńskiej „18” pwd. Marcin Klessa. – Mimo iż w akcji na tych terenach wzięło udział ponad 1000 wolontariuszy, to do zrobienia jest ciągle bardzo wiele. Nasza grupa pracowała w dwóch miejscowościach gminy Wilków – w Zastowie Polanowskim i Zastowie Karczmińskim. Działania były nadzorowane i zarządzane przez koordynatorów, którzy rozdzielali ludzi i potrzebne środki. Prace w większości miały na celu przyspieszenie osuszania budynków i uporządkowanie posesji. Naszym zadaniem było głównie skuwanie tynków wewnętrznych oraz elewacji zewnętrznych, zrywanie mat słomianych na ścianach i desek z podłóg oraz rozbieranie pieców kaflowych. Porządkowaliśmy również obejścia, przygotowywaliśmy pomieszczenia pod wylewki betonowe, a także poszukiwaliśmy rozrzuconego przez wodę po okolicy sprzętu gospodarczego, materiałów budowlanych itp. W użyciu były różnego rodzaju młotki, łomy i łopaty. Praca odbywała się z pełnym zachowaniem bezpieczeństwa i higieny pracy, przy użyciu środków ochrony osobistej i dezynfekcji, co ze względu na skażenie terenu było bardzo przestrzegane.
Wolsztynianie pracowali codziennie po siedem, osiem godzin. Pomimo zmęczenia czas wolny spędzali aktywnie.

– Jeżeli nie pracowaliśmy nad drużynowymi sprawami, to próbowaliśmy rozweselać zmęczonych wolontariuszy piosenkami i zabawami harcerskimi – mówi Joanna Piosik. – Zorganizowaliśmy też dwa obrzędowe ogniska na rozpoczęcie i zakończenie naszego „turnusu”.

Mimo iż, jak podkreślają harcerze, praca nie była łatwa i często wracali zmęczeni, są bardzo zadowoleni za swoich działań.
– Gdyby tylko terminy i wcześniejsze zobowiązania nam na to pozwoliły, zostalibyśmy na wolontariacie jeszcze co najmniej tydzień – zapewnia Przemysław Hamrol. – Jednak czas było wracać. Serdecznie dziękujemy burmistrzowi Wolsztyna za opłacenie biletów kolejowych oraz Hannie Sitkowskiej za pomoc w zdobyciu tego dofinansowania.

Wilków to jedna z gmin, która najbardziej ucierpiała w tegorocznej powodzi. Przez jej teren dwukrotnie przeszła fala. Już wcześniej z gm. Wolsztyn przesyłane były tam dary. Zaproszono też dzieci na letni wypoczynek.

Po raz pierwszy jednak ludzie, i to bardzo młodzi, zaoferowali swoją pomoc, poświęcając czas beztroskich wakacji. Obraz, który zastali, przeraził ich ogromem strat, które wyrządziła wielka woda.

– Podczas powodzi ludzie stracili cały dobytek zbierany często przez pokolenia – mówi Marta Kamińska. – Z wodą popłynęły meble, ubrania, sprzęty gospodarstwa domowego. Szlam i woda unieruchomiły na zawsze silniki elektryczne, hydrofory oraz urządzenia potrzebne do produkcji rolnej.

– Potrzeby na zalanych terenach są ogromne, począwszy od tak prozaicznych rzeczy jak: zastawy stołowe, pościele, meble, sprzęt AGD po materiały budowlane potrzebne do odbudowy domów oraz środki niezbędne do wznowienia produkcji roślinnej – dodaje Łukasz Luftman. – Większość rejonu zajmowała się produkcją rolniczą i sadowniczą. Podczas powodzi zniszczeniu uległy sady, plantacje malin, aronii i przede wszystkim uprawy chmielu, który to był podstawą produkcji.
Rolnicy mówią, że jeżeli wszystko pójdzie dobrze, to najwcześniej za 3–4 lata będą mieli pierwsze przychody z produkcji. Do tego czasu często pozostaną bez środków do życia i pieniędzy na edukację swoich dzieci.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opalenica.naszemiasto.pl Nasze Miasto