Kiedy auto wyjeżdżało z podwórka, bardzo silny podmuch wiatru zamknął jedno skrzydło wielkiej metalowej bramy.
Pech, a także niecodzienny zbieg okoliczności sprawił, że długa rura służąca jako zatrzask do obu części bramy, przebiła się przez okno w samochodzie, ugodziła kierowcę w bok i przygniotła do fotela.
– Dyspozytor początkowo wezwał nas do zabezpieczenia miejsca lądowania helikoptera – opowiada ratownik Ochotniczej Straży Pożarnej Opalenica Paweł Konieczny. – Gdy byliśmy w drodze, okazało się, że jesteśmy pierwszą służbą ratunkową w pobliżu, dlatego pojechaliśmy na miejsce wypadku. W zgłoszeniu podano, że człowiek przygnieciony jest bramą. Po dojeździe zauważyliśmy leżącą bramę, jednak nigdzie nie było widać poszkodowanego. Powiedziano nam, że jest w samochodzie oraz opisano przebieg zdarzenia. Zajęliśmy się mężczyzną, a potem przekazaliśmy załodze karetki. Zabezpieczyliśmy również miejsce lądowania śmigłowca. Byłem już na miejscu wielu wypadków, jednak z taką sytuacją spotkałem się pierwszy raz w życiu.
Poszkodowany mężczyzna z podejrzeniami obrażeń wewnętrznych oraz urazu kręgosłupa został przekazany załodze helikoptera z Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, a następnie przewieziony do jednej z poznańskich lecznic.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?