Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

SZAMOTUŁY - Kłopot z Warsztatami Terapii Zajęciowej

Magda Prętka
Po ukończeniu 21. roku życia osoby niepełnosprawne są zmuszone do przebywania w domach
Po ukończeniu 21. roku życia osoby niepełnosprawne są zmuszone do przebywania w domach fot. Magda Prętka
Na to, jak istotne dla osób niepełnosprawnych zamieszkujących powiat szamotulski jest utworzenie drugich Warsztatów Terapii Zajęciowej, od lat wskazuje Stowarzyszenie Społeczne na rzecz Dzieci i Młodzieży Specjalnej Troski z Szamotuł. Obecnie na terenie powiatu funkcjonuje bowiem tylko jedna placówka tego typu działająca przy szamotulskim domu dziecka. Skupia ona jedynie 35 podopiecznych, co w odniesieniu do liczby osób niepełnosprawnych zamieszkujących cały powiat szamotulski, stanowi tylko kroplę w morzu potrzeb. Na dodatek warsztaty funkcjonujące w Szamotułach mają niejako charakter zawodowy, tzn. iż przygotowują niepełnosprawną młodzież do wykonywania rozmaitych prac. Nie mogą zatem z nich korzystać osoby o głębokim stopniu upośledzenia umysłowego i ruchowego.

Z tego też względu Zarząd Stowarzyszenia Społecznego na rzecz Dzieci i Młodzieży Specjalnej Troski zwrócił się do władz samorządowych – zarówno gminnych, jak i powiatowych – o wsparcie idei powstania drugich Warsztatów Terapii Zajęciowej. W założeniu mogłyby z nich korzystać osoby o zróżnicowanym stopniu niepełnosprawności, które pod opieką specjalistycznej kadry – terapeutów, rehabilitantów, psychologów i logopedów – rozwijałyby swoje umiejętności, utrwalając jednocześnie to, czego nauczyły się podczas swojej edukacji szkolnej.

– Po ukończeniu 21. roku życia młodzież niepełnosprawna zmuszona jest do przebywania w domach. Bardzo często traci wówczas to, czego nauczyła się w szkole. WTZ byłyby więc dla nich szansą na dalsze rozwijanie umiejętności w gronie rówieśników oraz szansą na integrację ze środowiskiem – tłumaczy Barbara Prętka, prezes stowarzyszenia.

W początkowym zamyśle warsztaty miały zostać zlokalizowane w domu pariafialnym położonym przy szamotulskiej kolegiacie. Znajdują się tam bowiem niezaadaptowane jeszcze pomieszczenia na 1. piętrze. Obiekt ten miał zostać użyczony na cele WTZ na okres 10 lat. Podczas nieoficjalnej rozmowy Barbary Prętkiej z burmistrzem Szamotuł Włodzimierzem Kaczmarkiem okazało się jednak, iż samorządy – zarówno gminny, jak i powiatowy, które zdeklarowały się wspomóc ideę budowy warsztatów kwotą 100 tys. zł – nie mogą inwestować żadnych środków w obiekty nie- będące ich własnością, w tym również w dom parafialny, który bezpośrednio podlega kurii poznańskiej. Pojawił się zatem problem – w jakim innym miejscu można by zlokalizować WTZ?

– Być może niedługo gmina będzie dysponować lokalami, które będą się nadawać na pomieszczenia warsztatów. Na razie jednak nie mogę nic zdradzić – mówił na spotkaniu z Barbarą Prętką burmistrz Włodzimierz Kaczmarek.

Jakie są to lokale i kiedy ewentualnie gmina będzie nimi dysponować – na razie nie wiadomo. Zdaniem członków stowarzyszenia najlepszym rozwiązaniem byłoby jednak użyczenie przez któryś z samorządów działki budowlanej, na której od podstaw można by było stworzyć budynek z prawdziwego zdarzenia, w którym funkcjonowałyby warsztaty i który przede wszystkim byłby dostosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych. Tutaj pojawia się jednak kolejny problem, a mianowicie – pieniądze, albo raczej ich brak.

– Przypuśćmy, że któryś z samorządów przekazałby nam działkę budowlaną. By ogłosić przetarg na wykonanie prac budowlanych konieczne jest zabezpieczenie środków finansowych, które odpowiadałyby wartości inwestycji zawartej w kosztorysie – mówi Barbara Prętka. – Stowarzyszenie jest organizacją społeczną, tzn. iż za wszelkie działania, które podejmujemy, nie otrzymujemy wynagrodzenia. Środki, jakie stowarzyszenie posiada, pochodzą jedynie z 1 proc. podatku oraz z wpłat naszych darczyńców. Nie posiadamy odpowiedniego zabezpieczenia finansowego, które pozwoliłoby nam uruchomić WTZ. Dlatego też zgłosiliśmy się do samorządów z prośbą o pomoc w dofinansowaniu tego zadania. Urząd Miasta i Gminy Szamotuły jest w stanie wesprzeć WTZ kwotą 100 tys. zł, podobne deklaracje złożył także powiat – dodaje.

Mimo to zarząd powiatu w piśmie skierowanym do Barbary Prętkiej informuje, iż – chociaż jest zainteresowany ideą powstania WTZ – nie przewiduje wsparcia finansowego tego zadania w roku 2010 ze względu na brak deklaracji dofinansowania WTZ przez inne podmioty.
Wszystko zatem nadal stoi pod znakiem zapytania, a dziesiątki osób niepełnosprawnych czekają na swoją szansę dalszej nauki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opalenica.naszemiasto.pl Nasze Miasto