Poranne ciemności na ulicach Nowego Tomyśla. „Tu może dojść do tragedii" - podkreślają mieszkańcy

Przypomnijmy, że Rząd przyjął projekt ustawy o maksymalnych cenach energii. Ustawa gwarantuje stawkę 785 zł za megawatogodzinę dla samorządów, szpitali, szkół, ośrodków kultury czy sportu. Sytuacja jednak nie jest tak kolorowa jakby mogło się wydawać. Podwyżki prądu są ogromne, stąd miasto również zrezygnowało z oświetlenia świątecznego na ulicach. A te mają się pojawić tylko na Placu Niepodległości i to później niż w poprzednich latach.

- W tym roku odpalenie choinki na Placu Niepodległości w Nowym Tomyślu odbędzie się nieco później niż zazwyczaj - w piątek, 16 grudnia

- powiedziała w rozmowie z nami dyrektor Nowotomyskiego Ośrodka Kultury, Beata Baran. Dodajmy, że uroczyste zapalenie lampek odbywało się zawsze 6 grudnia - w Mikołajki.

Do naszej redakcji nieprzerwanie od ostatniego artykułu dotyczącego ciemności na ulicach miasta docierają kolejne sygnały od niezadowolonych i zaniepokojonych nowotomyślan.

- Przy deszczowej pogodzie lub mglistej, pomiędzy godziną 6:00 a 7:00, kiedy przez Nowy Tomyśl przewija się jedna z większych fal komunikacyjnych, kiedy mamy do czynienia z porannymi godzinami szczytu, jest po prostu ciemno i niebezpiecznie! Jeżeli oszczędzamy, to moglibyśmy przynajmniej zadbać o to, aby w tych godzinach porannych, kiedy ludzie dojeżdżają do pracy, żeby te światła się świeciły. W czym jest problem?

– zapytał jeden z mieszkańców. Inni również są zaniepokojeni i dzielą się swoimi spostrzeżeniami i jednocześnie obawami, tak jak m.in. pan Radosław Oborny, który na stronie FORUM NT zapytał wprost władze gminy i radnych o sprawę oświetlenia.

- Dziś rano, jadąc do pracy przez miasto, zauważyłem, że o godzinie 7:00 zgasły światła oświetlające drogi. Godzina 7:00 o tej porze roku jest bardzo ciemno, jasno zaczyna się robić około 7:30, mało tego padał deszcz. Przejechałem przez miasto zastanawiając się o czym myślały odpowiedzialne osoby za te ciemności. Dotarłem do ulicy Zbąszyńskiej w okolice przejścia dla pieszych( przy Zdrovicie), to czego się obawiałem, niestety się sprawdziło. Szedł sobie facet chodnikiem w czarnym ubraniu, skręcił prosto z chodnika na pasy, zmuszając mnie do gwałtownego hamowania

- wyjaśnia Radosław Oborny, mieszkaniec gminy Nowy Tomyśl. Jak dodaje prawo o ruchu drogowym, pozwala od niedawna na takie sytuacje, że piesi czują się nieśmiertelni.

- Rozumiem, że wyłączenie światła to efekt oszczędności, ale czy to dobry pomysł o tej godzinie? Może życie ludzkie jest jednak ważniejsze. Są rzeczy ważne i ważniejsze. Można też wyłączyć światła np. na dwie godziny od 1:00 do 3:00 wtedy ruch jest minimalny

- kwituję na koniec.

To jednak nie jedyne sygnały, które dotarły do naszej redakcji. Otrzymaliśmy również na skrzynkę e-mailową redakcji podobne spostrzeżenia kolejnych mieszkańców.

- Dzisiaj, czyli 5 grudnia 2022 roku o godzinie 7:00 wyłączono światła w mieście. Ludzie idą do pracy, dzieci do szkoły, dodatkowo mała mżawka - a przejścia dla pieszych totalnie nieoświetlone! Naprawdę jest niebezpiecznie, a teraz te ciemne poranki będą coraz dłuższe. Dzisiaj co najmniej do 7:30 powinny się palić światła. Czy naprawdę nie da się inaczej oszczędzić?

- piszę w skierowanym do redakcji e-mailu mieszkaniec. Jak sam zauważa, oświetlenie na terenach spółdzielni mieszkaniowej jest takie, że można książkę czytać i świeci całą noc, a w najbardziej newralgicznym momencie, kiedy ludzie rano jadą lub idą do pracy i do szkoły - PANUJE CIEMNOŚĆ.

W tej sprawie skontaktowaliśmy się już kolejny raz z Urzędem Miejskim w Nowym Tomyślu. Początkowo Adrianna Zielińska, wiceburmistrz Nowego Tomyśla wyjaśniła w przesłanej informacji, że obecnie wydział merytoryczny urzędu prowadzi rozmowy z ENE-ą w sprawie wydłużenia działania lamp. Przypomniała również, że nie wszystkie lampy należą do majątku gminy.

- Mam już informacje, iż od dnia dzisiejszego (przyp. red. 16 grudnia 2022 roku) lampy będące na majątku ENEII wyłączać będą się o godzinie 7:30

- wyjaśniła wiceburmistrz.