Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

OPS rozdaje przeterminowaną żywność?

Krzysztof Sadowski
„Nie, to nieprawda”, zaprzecza Dorota Szuwalska-Kasprzak, dyrektor Ośrodka Pomocy Społecznej w Opalenicy. Nasi rozmówcy mówią jednak co innego. Mężczyzna, który z nami się skontaktował, chce pozostać anonimowy:

- Czy to, że jestem samotny i że życie ułożyło mi się tak, jak się ułożyło oznacza, że mam jeść stare jedzenie? – denerwuje się mieszkaniec jednej z podopalenickich wiosek. Twierdzi, że kilka razy dostał od pracowników Ośrodka Pomocy Społecznej przeterminowane produkty.

- Długo mógłbym wymieniać. To był między innymi chleb, keczup, konserwy i różne sałatki. Jedna z nich miała nawet pleśń. Termin przydatności do spożycia minął od kilku do kilkunastu dni wcześniej. Może oni w tym urzędzie myślą, że jak biedny i głody, to zje wszystko? – ironizuje w rozmowie z nami mężczyzna.

Jego relację potwierdza kolega: - Nieraz widziałem to, co przynosi z pomocy społecznej. Kiedyś, jak mi o tym opowiadał, to nie chciałem wierzyć. Okazało się jednak, że tak niestety jest, że to prawda. Zastanawiam się przy okazji czy przeterminowane jedzenie trafia również do rodzin z małymi dziećmi. Nie chcę nawet myśleć, co może się stać, jeśli maluch zje na przykład przeterminowaną sałatkę warzywną – mówi młody mieszkaniec Opalenicy, który też nie chce zdradzać na łamach prasy swojego nazwiska.

- I co z tego, że urzędnicy ostrzegają , że produkty nie są zbyt świeże. Jak człowiek jest głodny, to nie będzie wybrzydzał i się skusi. Miasto stać na nowe chodniki, premie dla urzędników, a nie potrafi pomóc ubogim? To nie jest ani normalne, ani moralne – dodaje.

W podobnym tonie wypowiadają się także trzy inne osoby, które twierdzą, że zdarza się, że dostają od opalenickich urzędników przeterminowane produkty.

Co na to Ośrodek Pomocy Społecznej w Opalenicy?

- Nie wydajemy ludziom żywności, której skończył się termin przydatności do spożycia – zapewnia Dorota Szuwalska-Kasprzak. Jak dodaje, do Opalenicy jedzenie przyjeżdża z Wielkopolskiego Banku Żywności.
- Oczywiście, czasami jest tak, że termin mija na drugi dzień po wydaniu przez nas takiej paczki. Może się przecież zdarzyć, że opakowanie jest nieznacznie uszkodzone, a my tego nie zauważymy. Wtedy może być tak, że na przykład sałatka, jak wynika z daty na opakowaniu powinna być dobra, a jest już zepsuta. Do takich sytuacji dochodzi jednak niezmiernie rzadko - zastrzega D. Szuwalska-Kasprzak, dyrektor opalenickiego Ośrodka Pomocy Społecznej.

Zdziwienia i zaskoczenia całą sytuacją nie kryje zastępca burmistrza Opalenicy, Andrzej Mainka. - Do tej pory nie mieliśmy takich sygnałów. Na pewno to sprawdzę i porozmawiam z szefową naszego Ośrodka Pomocy Społecznej – deklaruje A. Mainka.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opalenica.naszemiasto.pl Nasze Miasto