Opalenica - Zmiany w parkowaniu przed urzędem

W dni parzyste swoje samochody przed jednostką samorządową parkują ci pracownicy, których ostatnia cyfra na tablicy rejestracyjnej jest parzysta i zero, natomiast w dni nieparzyste zasada jest odwrotna. Nowość choć wprowadzona 1 kwietnia, a więc w prima aprilis, początkowo wydawała się żartem, dziś po upływie blisko miesiąca, jak wyjaśnia pracownik urzędu Feliks Straburzyński, zdaje egzamin.

- Nowe zasady są respektowane przez pracowników i choć z początku budziły one zastrzeżenia i kontrowersje dziś efekt jest widoczny. Zdarzało się, że mieszkańcy, petenci nie mieli gdzie zaparkować swoich samochodów, bo miejsca w godzinach pracy urzędu cały dzień były zajęte. Często do nas dochodziły takie uwagi. Teraz problemu już nie ma - wyjaśnia Feliks Straburzyński i dodaje, że pracownicy mogą parkować w pobliżu swojego miejsca pracy, a więc między innymi przy Miejsko - Gminnym Ośrodku Kultury.

Z innowacyjnym pomysłem zgadzają się mieszkańcy, którzy teraz bez trudu mogą zaparkować samochód przed urzędem. - To dobry pomysł. Mogę swobodnie skorzystać z wolnego miejsca. Wcześniej było to niemożliwe. Szczególnie dla osób starszych, chorych takie udogodnienie jest ważne - mówił Teodor Miller z pobliskiego Urbanowa. Pomysł zaaprobował także Jan Błaszak, który jak powiedział przynajmniej raz w miesiącu załatwia swoje urzędowe sprawy. - Nie ukrywam, że wcześniej o wprowadzeniu takich zasad nie słyszałem. Gratuluję pomysłu, bo uważam, że jest on bardzo trafiony. Przy urzędzie zawsze było tłoczno, a nie jest to miejsce bardzo wygodne. Petent powinien mieć zagwarantowany komfort swobodnego parkowania - dodał.

Obostrzenie dotyczy wszystkich pracowników, także burmistrza Opalenicy, jego zastępcy, przyszłego sekretarza. Przestrzeganie zasad jest wyrywkowo sprawdzane, a ci, którzy nie stosują się do poleceń na razie są tylko upominani.