26 maja podczas sesji Rady Miejskiej w Nowym Tomyślu, prezes NAP Polonia Nowy Tomyśl poinformował, że otrzymał pismo od dyrektora Ośrodka Sportu i Rekreacji odmawiające wynajęcia boiska klubowi. Jak mówił – w dokumencie nie podano przyczyn, jednak powołano się na pismo burmistrza Włodzimierza Hibnera.
- Reszta drużyn, stowarzyszeń może (przyp. red. wynajmować obiekty sportowe), moje stowarzyszenie nie. Nie mamy gdzie grać, nie mamy licencji. Klub się rozpada
– mówił na sesji prezes NAP.
Dlaczego nie przedłużono umowy? O sprawę zapytaliśmy Włodzimierza Hibnera, który powiedział nam, że umowa na boisko z klubem wygasa z mocy prawa z dniem 30 czerwca, a do zawarcia kolejnej potrzebna jest wola obu stron.
- Nie widzę potrzeby, aby umożliwić darmowe korzystanie z nieruchomości gminnych stowarzyszeniu, którego władze naruszają nasze prawo własności. Fakty są takie, że od kwietnia ubiegłego roku klub sportowy NAP Polonia Nowy Tomyśl nielegalnie zajmuje lokale przy boisku byłego stadionu - ponad 130 metrów kwadratowych - za które nie płaci i do dziś dobrowolnie nie opuścił i nie oddał kluczy. Kilka miesięcy temu odbyło się spotkanie ugodowe prezesa PU ZGM sp. z o.o. z prezesem klubu w kwestii użytkowaniu pomieszczeń. Pomimo wyciągnięcia ręki przez gminę, została ona odrzucona. Dlatego też naturalną konsekwencją jest brak przedłużenia umowy na korzystanie z boiska przy stadionie. Powinno to przyspieszyć opuszczenie pomieszczeń zajmowanych „na dziko" przez klub
– tłumaczy burmistrz Nowego Tomyśla.
O komentarz poprosiliśmy również prezesa NAP Polonia, Piotra Kosteckiego:
- Sprawa pomieszczeń toczy się w sądzie. To on ma zadecydować, kto ma rację. Wyroku jeszcze nie ma, więc burmistrz nie ma podstawy twierdzić, że działamy niezgodnie z prawem. Obecnie nie płacimy za czynsz. Zgodziliśmy się na niego i mieliśmy spotkanie ws. ustalenia wysokości. Chcieliśmy negocjować warunki podane przez gminę, jednak strona burmistrza przerwała je i podała nas do sądu
– tłumaczy prezes NAP Polonia Nowy Tomysl, Piotr Kostecki. Zapytaliśmy również, gdzie drużyny klubu będą teraz trenować. Prezes odpowiedział nam, że wciąż w Nowym Tomyślu.
- Te boiska są własnością mieszkańców, a nie burmistrza. Będziemy grać w Nowym Tomyślu nawet pod groźbą kary
– wyjaśnia.
Katastrofa kolejowa w Czechach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?