Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Królewskie zarybianie stawu w Strzępiniu

Malwina Korzeniewska
Sołtys Strzępinia Jacek Bresz wspólnie ze Sławomirem Górnym wypuścili ryby
Sołtys Strzępinia Jacek Bresz wspólnie ze Sławomirem Górnym wypuścili ryby Archiwum
Sześćdziesiąt sztuk jesiotra trafiło do strzępińskiego stawu. Do końca miesiąca znajdą się tam również karpie i ryby ozdobne.

Staw w Strzępiniu od ponad roku to urokliwe miejsce rekreacyjne nie tylko dla mieszkańców wsi, ale także dla całej granowskiej gminy. Inwestycja rewitalizacji zbiornika choć przyniosła urzędnikom wiele trudności nie tylko finansowych, dziś cieszy oko i przyciąga miłośników zabaw na świeżym powietrzu dla których przygotowano miedzy innymi zielony skwer do wspólnych zabaw. Już niedługo staw w Strzępiniu może stać się także ważnym punktem spotkań wędkarzy, gdyż rozpoczęto jego zarybianie cennymi gatunkami kręgowców. W ubiegłym tygodniu do stawu wpuszczono pierwszych sześćdziesiąt, kilkunastocentymetrowych jesiotrów - ryb, które są wyjątkowo długowieczne, mogą dożyć nawet stu lat.

Inicjatorem zarybiania stawu był sołtys Strzępinia Jacek Bresz. - Przedstawiłem temat członkowi zarządu powiatu grodziskiego Sławomirowi Górnemu, który obiecał pomóc. Cieszymy się, że ta idea zyskała aprobatę i wsparcie starostwa. Już niedługo będziemy mogli poszczycić się stawem pełnym wyjątkowych okazów ryb, które niewątpliwie przyczynią się również do jego oczyszczenia. Chętnie będziemy też słuchać fachowych rad ichtiologów - mówił przedstawiciel sołectwa.

Sławomir Górny, który nie ukrywa swojego zainteresowania rybołóstwem twierdzi, że inicjatywa jest słuszna, dlatego chętnie ją wsparł i nadal będzie przyglądał się jej efektom. Osobiście i prywatnie zaangażował się w tę akcję.

- Myślę, że mieszkańcy gminy będą mieli wspaniałe miejsce do wypoczynku, relaksu, a ci, którzy lubią łowić ryby z pewnością skorzystają. Za dwa lata będzie to możliwe - wyjaśnił.

Najgłębsze miejsce w zbiorniku jak informuje sołtys Bresz to 3,5 metra, co daje dobrą perspektywę na dalszy, prawidłowy rozwój ryb. - Wcześniej w naszym stawie były karpie, jednak ginęły one w błocie. Teraz po oczyszczeniu go, wydaje się, że uda się podtrzymać gatunkowość - wyjaśnił.

Do końca miesiąca uda się wpuścić jeszcze pięćset sztuk karpia i podobną liczbę ryb ozdobnych, które będą stanowić dla siebie ważne uzupełnienie.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na opalenica.naszemiasto.pl Nasze Miasto