Gmina Kuślin. Kolejny pożar słomy. Działania gaśnicze trwały kilkanaście godzin

Informację o zdarzeniu strażacy otrzymali przed godziną 11. Do działań dyspozytor Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Tomyślu wysłał zastępy z Kuślina, Michorzewa, Michorzewka, Nowego Tomyśla, Lwówka oraz Brodów. Na miejscu okazało się, że ogniem objęty jest stóg słomy znajdujący się w okolicach niewielkiego lasku. Płonęło kilkaset balotów.

Działania gaśnicze w pierwszej kolejności skupiły się na próbie uratowania jak największej liczbie balotów, które nie były jeszcze objęte ogniem, a także obronie znajdującego się na polu skupiska drzew i krzaków - by pożar się nie rozprzestrzenił właśnie w to miejsce.

Działania gaśnicze trwały w sumie kilkanaście godzin. Ostatni zastęp opuścił miejsce zdarzenia po godzinie 23.20. Już po "złapaniu" ognia, całość należało dokładnie zlać wodą. W tym celu na miejscu pożaru pojawiła się ładowarka za pomocą której rozgarniano i dogaszano tlącą się jeszcze słomę.

Przyczyna pożaru pozostaje nieznana. Jak nam powiedział oficer prasowy KP PSP w Nowym Tomyślu kapitan Damian Żukrowski, przyczyny powstania pożaru wyjaśniają nowotomyscy policjanci.

Dodajmy, że to kolejny tego typu niewyjaśniony pożar w tym rejonie w ciągu ostatnich tygodni. We wrześniu w Głuponiach nieznany sprawca działając po zmroku zepchnął kilka balotów w jedno miejsce i podpalił. Osytatecznie spaleniu uległy dwa baloty, bo przed przybyciem strażaków pozostałe przekulali w bezpieczne miejsce okoliczni mieszkańcy, którzy zobaczyli pożar. Wcześniej - również w godzinach przedpołudniowych w Trzciance płonął jeden balot przy drodze polnej - został podpalony przez nieustaloną osobę. Czy w gminie ponownie pojawił się groźny piroman?

Do sprawy będziemy wracać.