Cała historia zaczęła się w lipcu zeszłego roku. Pan Przemysław, jadąc wózkiem, na którym się porusza, zobaczył dwa czarne pieski. Najpierw pomyślał, że komuś uciekły, ale niestety okazało się, że najpewniej po prostu ktoś je zostawił. Postanowił się nimi zająć.
W domu ma już trzy inne psy, nie był więc w stanie zaopiekować się kolejnymi dwoma. Czarny i Czarek, bo takie otrzymały imiona, trafiły więc do gminnego schroniska w Opalenicy.
Mniejszy szczeniak, Czarek został dość szybko adoptowany. Czarny, który najprawdopodobniej jest jego ojcem, cały czas czeka na to, by ktoś się nim zajął. Wraz z prawie trzydziestką innych psów przebywa nadal w opalenickim schronisku. Czy znajdzie nowy dom?
Każdy kto chciałby się zająć pieskami jest proszony o kontakt z naszą redakcją pod numerem telefonu 61 44 76 047. Ponadto Przemysław Kowalik zobowiązał się do zaszczepienia i odwiezienia Czarnego do nowego domu.
Więcej na temat tej historii w tygodniku Dzień Nowotomysko-Grodziski, 30 sierpnia.
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody
- Dwóch ukraińskich żołnierzy zadźganych nożem w Niemczech. Sprawcą... Rosjanin
- QUIZ Test MultiSelect 2024 - oto legendarny test do policji. Zmora rekrutacji!