MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Wraca temat wiatraków. "Nie dla tej inwestycji!" - mówią jednym, zgodnym głosem mieszkańcy

Dominika Kapałka
Dominika Kapałka
Pixabay/zdj. ilustracyjne
Jak bumerang wraca temat głośnych protestów w gminie Lwówek, gdzie w 2011 roku po raz pierwszy pojawił się temat budowy farmy wiatrowej przez prywatnego inwestora i ciągnął się przez kilka lat. Teraz mieszkańcy znów protestują i ponownie nie zgadzają się na realizację takiej inwestycji w ich okolicy. "Dla wiatraków zgodnie mówimy nie!" - stwierdzają zbulwersowani mieszkańcy.

Wraca głośna sprawa wiatraków

Wracamy do tematu głośnej sprawy sprzed paru lat dotyczącej fermy wiatrowej, która miała powstać w Chmielinku koło Lwówka. Zamiary inwestycyjne znane były już tutaj od 2011 roku, jednak dopiero w 2014 roku protesty i obawy mieszkańców przybrały na sile.

Dla przypomnienia dodać należy również, że radni raz już przyjęli plan zagospodarowania dla fermy wiatrowej, jednak uchwałę, ze względu na błędy zakwestionował wówczas wojewoda. Plan wówczas ponownie wyłożono i poddano możliwości wnioskowania i wyrażania opinii.

W międzyczasie odbyły się spotkania, między innymi z inwestorem. Ostatecznie temat wygasł w 2017 roku, gdy po raz drugi wojewoda, po przeprowadzonym postępowaniu nadzorczym, orzekł nieważność uchwały Rady Miejskiej w Lwówku z dnia 27 kwietnia 2017 roku w sprawie uchwalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla farmy wiatrowej Chmielinko I oraz terenu górniczego kopalni kruszywa naturalnego w gminie Lwówek.

Zamrożono przepisy związane z budową farm wiatrowych

Nadmieńmy, że wprowadzone w 2016 roku przepisy niemal całkowicie zamroziły rozwój lądowej energetyki wiatrowej. Po sześciu latach może się wydawać, że dostanie ona w końcu "wiatru w żagle", ponieważ rząd zapowiedział zliberalizowanie dotychczasowych przepisów. Przypomnijmy również, że tzw. ustawa wiatrakowa wprowadziła zasadę 10H. Określa ona minimalną odległość między budynkiem mieszkalnym a elektrownią wiatrową – ma być to dziesięciokrotność wysokości instalacji. Zgodnie z tą zasadą, minimalna odległość budynków mieszkalnych od wiatraków wysokich na 100 metrów nie powinna być mniejsza niż kilometr.

Warto tutaj wspomnieć, że z powodu tych przepisów od sześciu lat w Polsce nie powstały żadne nowe instalacje wiatrowe. Inwestycje, które weszły w tym czasie w fazę budowy, były projektami rozpoczętymi jeszcze przed wprowadzeniem tej zasady.

Na czym miało polegać poluzowanie przepisów? Rządowy projekt zakłada ponad 25-krotne zwiększenie dostępności terenów pod inwestycje wiatrowe. Kluczowe jest to, że będzie można określić inną odległość między wiatrakami a budynkami mieszkalnymi niż ta wynikająca z zasady 10H, choć nie mniejszą niż 500 metrów od zabudowań.

Zgodnie z rządowym projektem, decydowałyby o tym lokalne samorządy. Warto tutaj podkreślić, że elektrownie wiatrowe mogłyby powstawać tylko na terenie tych gmin, które uwzględniłyby takie inwestycje w swoich planach zagospodarowania przestrzennego.

Mieszkańcy są przeciwni budowie wiatraków...

Pod koniec listopada 2022 roku otrzymaliśmy od radnego Rady Miasta i Gminy w Lwówku Krzysztofa Czarkowskiego treść oświadczenia skierowanego do burmistrza Piotra Długosza. Jak wyjaśnił, dokument ten związany jest z mającymi się odbyć dyskusjami publicznymi w sprawie farmy wiatrowej Chmielinko I i kopalni kruszywa naturalnego. Pismo to zostało również opublikowane w Biuletynie Informacji Publicznej urzędu.

- W imieniu mieszkańców i wielu mieszkańców okolicznych miejscowości, sprzeciwiających się budowie farm wiatrowych, oświadczam po przeprowadzonych konsultacjach ze społecznością lokalną, że nie weźmiemy udziału w dyskusji publicznej planowanej dla mieszkańców. Stanowczo oświadczamy, że sprzeciwiamy się budowie farm wiatrowych Chmielino I, jak i Chmielinko II. Domagamy się również zaprzestania wszczętego postępowania w sprawie jej budowy

- poinformował nas Krzysztof Czarkowski. Jak dodał mieszkańcy zgodnie uznają, że wszczęte postępowanie jest niezgodne z ich wspólnym interesem materialnym. Dodatkowo, jak podkreślił radny w imieniu mieszkańców, taka inwestycja zagraża - ich zdaniem - bezpośrednio zdrowiu i znacząco pogorszy warunki życia mieszkańców, zwłaszcza Chmielinki.

- Notoryczny szum pochodzący z wiatraka zamienił już życie wielu rodzin z Polski w niekończącą się uciążliwość. Wiatrak można postawić zbyt blisko gospodarstwa i wtedy możemy spodziewać się dramatów! Nie wierzę w to, że są całkowicie bezpieczne i nie zagrażają życiu - piszą tak tylko, aby nas uspokoić. Przez tyle lat ciągnie się ten temat, i non stop wraca. Dajcie już nam święty spokój! Przecież zawsze, za każdym razem widzicie nasz ogromny opór!

- mówi jedna z mieszkanek Chmielinka. Jak podkreślają inni mieszkańcy wsi, są oni już zmęczeni tematem wiatraków i jak podkreślają - po prostu ich u siebie nie chcą.

- Miałam możliwość rozmowy z mężczyzną, który żyje w bezpośrednim sąsiedztwie farmy wiatraków. O ile w dzień dźwięk wiatraków jest zagłuszany przez otaczający nas hałas, o tyle w nocy problem staje się nie do zniesienia. Jeśli chodzi o kwestie tańszego prądu to również spieszę z wyjaśnieniem, Pan z którym rozmawiałam uświadomił mnie, że o żadnych obniżkach cen prądu nie ma mowy. Takie instalacje powinno budować się na odludziu

- dodała pani Zofia, inna długoletnia mieszkanka Chmielinka.

A jak do sprawy odnosi się burmistrz?

Burmistrz poinformował naszą redakcję, że obecnie, jako włodarz chce wysłuchać zdania mieszkańców w tym temacie - zważywszy na trudną sytuacje związaną z wojną w Ukrainie i kryzys energetyczny.

- Może mieszkańcy jednak będą bardziej zainteresowani teraz tą inwestycją, aniżeli było to kiedyś. Ja liczę, że uda nam się znaleźć wspólny język i porozumienie w tej kwestii, bo to ogromna szansa dla naszej gminy

- wyjaśnił burmistrz, Piotr Długosz. I dodał, że to ten sam, prywatny inwestor, który był tą realizacją zainteresowany wcześniej.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wraca temat wiatraków. "Nie dla tej inwestycji!" - mówią jednym, zgodnym głosem mieszkańcy - Nowy Tomyśl Nasze Miasto

Wróć na opalenica.naszemiasto.pl Nasze Miasto