Rozłam w klubie PiS w radzie powiatu. Radni chcą odwołania Adama Minkowskiego z funkcji wiceprzewodniczącego

Wniosek skierowany został do przewodniczącego Rady Powiatu Grodziskiego, Sebastiana Skrzypczaka i znalazł się w punkcie obrad najbliższej sesji, którą zaplanowano na 25 stycznia. W piśmie, które podpisało 10 radnych czytamy, że Adam Minkowski "stracił zaufanie i wiarygodność". Co to oznacza?

Udało nam się uzyskać komentarz Stanisława Marciniaka, który podpisał wniosek i należy do klubu Prawa i Sprawiedliwości. W rozmowie telefonicznej wyjaśnił, że od ubiegłego roku pełnomocnikiem partii w powiecie grodziskim jest Danuta Nijaka.

- Uważamy, że stanowisko wiceprzewodniczącego rady jest zarezerwowane dla niej. Chcemy, aby zajął je obecny pełnomocnik. Taka zmiana będzie korzystniejsza i dla rady, i dla całego powiatu grodziskiego. Niepisanym zwyczajem jest, że każde ugrupowanie lokuje swojego lidera w czołówce. Być może inni radni mają też jakieś inne powody (żeby odwołać A. Minkowskiego z funkcji - przyp. red.), ale ja takich nie widzę - przyznaje nasz rozmówca.

Radny Ryszard Balcerek przyznaje z kolei, że odwołanie obecnego wiceprzewodniczącego rady to wewnętrzna sprawa klubu PiS.

- To ta czwórka radnych zadecydowała, że chce mieć kogoś innego na tym stanowisku i poprosili nas o poparcie. Ja osobiście podpisałem wniosek, bo uważam, że w klubie tym są osoby bardziej aktywne niż pan Minkowski. Świadczy o tym chociażby fakt, że w ostaniem czasie nie chciał pracować w żadnej komisji. Teraz dołączył do jednej, ale przez pewien czas działalność rady go nie interesowała. Praca w komisji zbliża do społeczeństwa i jego problemów, a radny musi się angażować w życie mieszkańców. Nie można tylko przychodzić i posiedzieć na sesji - mówi Ryszard Balcerek.

Te zarzuty chcieliśmy skonfrontować z samym Adamem Minkowskim, jednak nie odbierał naszych telefonów, nie odpisał też na wysłaną wiadomość.