- Podobno zanim został pan burmistrzem był pan wodzirejem ?- zapytała wprost burmistrza Pszczyny Dariusza Skrobola nasz reporterka. - Nigdy nie byłem wodzirejem - zaprzecza z uśmiechem burmistrz, ale jak szybko dodaje, podejrzewa dlaczego takie słuchy po Pszczynie chodzą.
- Przypuszczam, że wodzirej wziął się z innej beczki. Pięć lat temu, kiedy pierwszy raz podjąłem decyzję, że będę startował na stanowisko burmistrza Pszczyny mieliśmy polityczny konflikt z nieżyjącym już dzisiaj szefem Platformy Obywatelskiej - opowiada.
- Wówczas pan Tomasz Tomczywkiewicz wypuścił właśnie w Dzienniku Zachodnim reklamę która miała mnie zdyskwalifikować - dodaje burmistrz. Odnaleziona przez nas reklama nosiła hasło „Wybierzmy gospodarza, nie konferansjera. Głosuj na Mirosława Krausa, kandydata na Burmistrza Pszczyny” i podpisana była : Tomasz Tomczykiewicz.
Burmistrz przyznaje jednak, że o sprawie zapomniał, a scena i mikrofon faktycznie były mu bliskie już od szkoły średniej. Najczęściej pszczynianie mogli oglądać ówczesnego burmistrza na scenie podczas Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy czy Żubrowika. Co wyniósł z tego doświadczenia? - Przede wszystkim umiejętność rozmowy z ludźmi. Uwielbiam kiedy zachodzi kontreakcja pomiędzy mną a mieszkańcami - mówi burmistrz. - Nawet kiedy są to trudne rozmowy - dodaje.
Co ciekawe mikrofon bliski jest nie tylko burmistrzowi, ale i jego rzecznikowi Piotrowi Łapie. - Swoją przygodę z mikrofonem zaczynałem w radiu Mega. Podczas srtudiów miałem okazję przyglądac się jak pracują redakcje RMF FM, Radia Em oraz Radia Katowice. Swoją pierwszą imprezę robiłem w Tychach z komikiem Grzegorzem Stasiakiem znanego z programu „Nauka Jazdy”, potem tych imprez było coraz więcej - wspomina Łapa. - Gdy praca w radiu się skończyła zacząłem prowadzić imprezy miejskie i w końcu otworzyłem własną firmę – Imprezatorzy. Szybko się okazało, że oprócz mówienia, żeby zarabiać trzeba jeszcze grać - dodaje Łapa.
Piotr Łapa pochodzi z Łazisk Górnych a z burmistrzem Dariuszem Skroblem poznał na meczu Polska-Holandia na Stadionie Śląskim, kiedy z Pszczyny na imprezy sportowe wyjeżdżała spora grupa kibiców.
- Kiedy Piotr pracował w radiu byłem fanem jego audycji pt. „Gibki cug do wieści” - wspomina Skrobol.
Dziś panowie pracują razem, Łapa mówi, że praca z mikrofonem ułatwia kontakt z ludźmi. - człowiek nabiera pewności siebie, i te cechy staram się dziś wykorzystywać w pracy w Urzędzie - dodaje.
Przez ostatnie sześć lat Łapa grywał na sylwestrach, najczęściej w górach. Tegorocznego sylwestra tak jak w roku ubiegłym zamierza spędzić jednak odpoczywając w domu z przyjaciółmi.
Odpoczywać w sylwestra zamierza również burmistrz. Zdradził nam, że nowy rok przywita na Węgrzech w Egerze. Podobno to jeden z jego ulubionych kierunków.
Oficjalne wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?