Policjant z wydziału do spraw wykroczeń z nowotomyskiej komendy odnalazł 30-latka, który zadzwonił na numer alarmowy 997, twierdząc, że wszyscy funkcjonariusze pełniący służbę w zbąszyńskim komisariacie są pijani.
Jak się okazało, mężczyzna podobno tylko „żartował”, chcąc w ten sposób prawdopodobnie się zemścić za to, że mundurowi dzień wcześniej zatrzymali jego brata w policyjnym areszcie. Teraz za udzielenie fałszywej informacji będzie zmuszony zapłacić aż 1500 złotych grzywny.
Dyżurny nowotomyskiej komendy odebrał telefon od mężczyzny, który nie chciał się przedstawić i oznajmił, że wszyscy policjanci pełniący służbę w zbąszyńskim komisariacie są pijani. Po tych słowach anonimowy rozmówca odłożył słuchawkę. Mając informację o nietrzeźwych stróżach prawa, dyżurny natychmiast powiadomił kierownictwo nowotomyskiej komendy, które już po chwili było w zbąszyńskim komisariacie. Po przebadaniu pięciu funkcjonariuszy oraz dwóch pracowników cywilnych okazało się, że wszyscy pełniący służbę są trzeźwi. Policjant z wydziału do spraw wykroczeń „namierzył” dowcipnisia.
Więcej w dzisiejszym wydaniu Polska Głos Wielkopolski, lub [
www.prasa24.pl](http://www.prasa24.pl)
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?