W sumie zaangażowało się około czterdziestu osób. Adresatami listów byli premierzy, ambasadorzy i inni przedstawiciele władz państw, w których więzi się ludzi za inne przekonania polityczne. Pisano też bezpośrednio do uwięzionych. List ze słowami otuchy i wsparcia otrzymała obywatelka Etiopi, która jest szykanowana w swoim kraju za to, że pomagała gwałconym kobietom. Zbąszyńskie liceum już drugi raz bierze udział w ogólnoświatowym przedsięwzięciu. Koordynatorką akcji jest Marta Misiewicz nauczycielka języka niemieckiego.
- Głównym celem akcji jest uwolnienie więzionych lub poprawa warunków pobytu w zakładach karnych – mówi Marta Misiewicz. – Przy okazji uwrażliwiamy młodzież na potrzeby i cierpienia innych ludzi. Materiały dotyczące zatrzymanych otrzymaliśmy z Amnesty International. Piszący opisywali życiorysy zatrzymanych oraz w sposób grzeczny i jednocześnie stanowczy wzywali do ich uwolnienia. W przypadku pięciu osób są już pozytywne efekty polegające na zmniejszeniu kary lub otrzymaniu odszkodowania za stosowane tortury. Pisaliśmy w sprawie Sergieja z Mołdawii, Białorusinów przetrzymywanych w areszcie domowym, Chińczyka, Azerów, kobiet z Etiopii i Nepalu, Kolumbijczyka, obywateli Rosji, Grecji, Egiptu i Wietnamu i mieszkańców wioski w Palestynie.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?