Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Tomyśl: Co z kinem?

Jakub Czekała
Monika Miesiąc
Nowy Tomyśl: Co z kinem? W sobotę sala widowiskowa Nowotomyskiego Ośrodka Kultury zamieniła się w salę kinową z prawdziwego zdarzenia. Widzowie, cola i najnowsze produkcje, które na co dzień zobaczyć można tylko i wyłącznie jadąc tam, gdzie przybytek X Muzy jest.

Nowy Tomyśl: Co z kinem?

Wszystko za sprawą objazdowego kina Orange, które wreszcie dotarło do naszego miasta. Dyrektor NOK - Genowefa Hreczyńska powiedziała nam, że kino Orange próbowała ściągnąć do Nowego Tomyśla już wcześniej, jednak nie udawało się to ze względu na napięty harmonogram organizatorów, którzy z kinem jeżdżą praktycznie po całej Polsce. Możliwość zobaczenia w naszym mieście najnowszych hitów, jak choćby produkcji „Szybcy i wściekli 7” odkurzyła temat reaktywacji kina w mieście chmielu i wikliny.

Warto przypomnieć, że w miejscu, gdzie całkiem niedawno znajdowało się nowotomyskie kino „Nowości”, obecnie jest chiński market i szans na to, by w budynku znów pojawił się projektor i rzędy siedzeń są bliskie zeru. Wiadomo, że gminy nie stać na wybudowanie budynku typowo pod kino. Jednak są miejsca, gdzie kino mogłoby funkcjonować. Jednym z nich jest właśnie Nowotomyski Ośrodek Kultury. Taką lokalizację wskazuje właśnie z-ca burmistrza Nowego Tomyśla Paweł Mordal. - W NOK-u można by uruchomić kino, wykorzystując salę
widowiskową. Podkreślę jednak, że temat ten możemy podjąć w perspektywie kolejnych lat, w tym roku na pewno nie. Uruchomienie kina, to spore koszty (około miliona złotych - przyp.red.), dlatego jeśli temat reaktywacji kina by się pojawił, to musielibyśmy poszukać programów z dofinansowaniami realizacji tego typu przedsięwzięcia - powiedział nam.

Mniej optymistycznie do tematu uruchomienia kina z prawdziwego zdarzenia, które powinno funkcjonować przynajmniej pięć dni w tygodniu odnosi się dyrektor ośrodka. - Sprostać wymogom dystrybutorów będzie bardzo trudno, z tego powodu, że sala widowiskowa jest bardzo często wykorzystywana do wydarzeń naszych, bądź innych podmiotów, które wynajmują od nas salę. Trudno byłoby to pogodzić -powiedziała nam Genowego Hreczyńska. Dodała natomiast, że widziałaby szansę uruchomienia mniejszego kilkudziesięcioosobowego kina, tzw. „Kina Za Rogiem”. -Nie są to wprawdzie premiery, ale biblioteka filmów jest spora-mówi.

,,Ideą projektu Kino za Rogiem jest stworzenie nowej filozofii kina odwołującego się do tęsknoty za kameralną wspólnotą, do pomysłu na kino dla przyjaciół. Naszym zamiarem jest zbudowanie sieci małych kin, tanich w obsłudze i utrzymaniu, ale takich, które zachowują najważniejsze zalety współczesnych kin sieciowych, w szczególności cyfrową jakość obrazu i dźwięku. Kina za Rogiem to przede wszystkim sale multimedialne adaptowane do funkcji małego kina, tworzone w ramach istniejącej infrastruktury publicznej i prywatnej w domach kultury, bibliotekach, szkołach, ośrodkach edukacyjnych i sportowych” - czytamy na stronie firmy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Instahistorie z VIKI GABOR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowytomysl.naszemiasto.pl Nasze Miasto