Lepiej uważać! W powiatach nowotomyskim i grodziskim panuje grypa!

W grodziskim szpitalu wzmożony reżim sanitarny wprowadzony został już w listopadzie ubiegłego roku. Z kolei od 22 stycznia obowiązuje całkowity zakaz odwiedzin :

-Dotyczy on wszystkich odwiedzających i spowodowany jest zwiększoną zapadalnością na infekcje górnych dróg oddechowych i choroby spowodowane wirusem grypy i paragrypy. W naszej lecznicy nie odnotowaliśmy wprawdzie na chwilę obecną przypadku zachorowania na grypę, ale środki zapobiegawcze są konieczne. Wprowadzony reżim sanitarny obowiązuje pacjentów jak i personel - wyjaśnia nam dyrekcja SP ZOZ. Warto w tym miejscu dodać, że kiedy istnieje potrzeba dostarczenia czegoś pacjentom, personel szpitala może odebrać takie rzeczy od odwiedzających członków rodziny i przekazuje je bezpośrednio tym pacjentom: -Grypa i jej powikłania, które są jeszcze groźniejsze niż sama choroba, są szczególnie niebezpieczne dla dzieci, noworodków czy osób starszych. Wszystkie środki zapobiegawcze mają uchronić więc naszych pacjentów przez takim ryzykiem, będą obowiązywały do odwołania- dodała dyrekcja lecznicy.

To z kolei może jeszcze potrwać, ponieważ jak podaje Główny Inspektorat Sanitarny największe uderzenie grypy ma do nas dotrzeć już niebawem, na przełomie lutego i marca.

- Co tydzień dostajemy raporty, w których jesteśmy informowani o liczbie zgłaszających się pacjentów z klinicznymi objawami chorób. Zwiększoną liczbę takich przypadków odnotowaliśmy na początku lutego. Od tego czasu tygodniowo na grypę zapada około 500 osób. Ta liczba jest bardzo podobna do liczby zachorowań z ubiegłego roku, ale nie świadczy jeszcze o epidemii. Sprawę jednak monitorujemy na bieżąco . Najlepiej w tym czasie unikać miejsc, gdzie gromadzi się wielu ludzi- wyjaśnia nam przedstawicielka grodziskiego Sanepidu.

Powiat nowotomyski

Nowotomyski szpital nie zamknął się dla odwiedzających pacjentów, jednak, jak poinformował nas dyrektor SP ZOZ Janusz Nowak, wprowadzone zostały częściowe ograniczenia odwiedzin na większości oddziałów: - Na razie nic nie wskazuje na fakt, byśmy mieli całkowicie izolować pacjentów od świata zewnętrznego - powiedział nam.

I choć wielu mieszkańców powiatu nowotomyskiego kaszle i kicha, to póki co o epidemii grypy i pochodnych raczej mówić nie należy.

Powiatowy Inspektor Sanitarny z nowotomyskiego Sanepidu Walerian Silski powiedział nam, że w tym miesiącu (na stan z 15 luty) odnotowano 4087 zachorowań na grypę, choroby grypopochodne, czy ostre zapalenie dróg oddechowych. Z kolei w całym styczniu takich przypadków było 6324.

W porównywalnym okresie ubiegłego roku, w styczniu 2017 chorych było więcej niż teraz bo 8418 osób, a w lutym już tylko 3830. Widać zatem, że o ile w styczniu zachorowań było rok temu więcej niż w tym, to już luty tego roku jest groźniejszy pod tym względem niż w poprzednim sezonie. A to przecież dopiero połowa miesiąca. Niestabilna pogoda - raz mrozy, raz temperatury dodatnie - sprzyja rozwijaniu się chorób, których nie powinniśmy bagatelizować.