Motocyklista z Opalenicy nie żyje. 26-latek zginął w wypadku w centrum Łeby. Jak udało nam się ustalić, chłopak jechał na odbywający się w mieście zlot motocyklowy.
- Kilka minut po godz. 19 dyżurny lęborskiej policji odebrał zgłoszenie o wypadku do jakiego doszło w Łebie na ul. Westerplatte. Na miejsce natychmiast zostali skierowani policjanci z drogówki oraz służby ratunkowe. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce potwierdzili zdarzenie, w którym uczestniczył motocyklista. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że 26 letni motocyklista, z powiatu nowotomyskiego, stracił panowanie nad sportowym suzuki i uderzył w zaparkowanego na jezdni fiata. W wyniku uderzenia motocyklista zmarł po kilkuminutowej reanimacji. Na miejscu policjanci zabezpieczali miejsce wypadku, wykonywali oględziny z udziałem prokuratora, biegłego oraz technika kryminalistyki. Policjanci przesłuchali również świadków zdarzenia w tym kolegów zmarłego motocyklisty, jak ustalili 26 latek nie posiadał uprawnień do kierowania motocyklami - poinformował nas rzecznik prasowy lęborskich policjantów st.asp. Daniel Pańczyszyn.
Motocyklista nie żyje
Policja wyjaśnia okoliczności zdarzenia. Zebrany materiał dowodowy, wykonane przez policjantów na miejscu zdarzenia oględziny, jak również wyniki badania krwi na zawartość alkoholu zmarłego motocyklisty i opinia biegłego, wskażą przebieg i przyczynę tragedii. Policja po raz kolejny apeluje o rozwagę do motocyklistów.
Jak udało nam się ustalić, motocyklista zostawił żonę i dwójkę dzieci.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?