Nowy Tomyśl - Żądał okupu za skradziony samochód

Na początku roku z jednej z posesji w Nowym Tomyślu został skradziony ford modeno. Właściciel wycenił stratę na około siedemdziesiąt tysięcy złotych. Poszkodowany powiadomił o tym fakcie policjantów z Komendy Powiatowej Policji. Funkcjonariusze natychmiast rozpoczęli poszukiwania samochodu.

- Kilka dni później z właścicielem pojazdu skontaktował się tajemniczy mężczyzna, oferując zwrot skradzionego forda w zamian za okup w wysokości 15 tysięcy złotych. Poszkodowany przez złodzieja mężczyzna, nie miał wątpliwości co powinien zrobić. Natychmiast o telefonie powiadomił policjantów prowadzących sprawę. Dalsze negocjacje z przestępcą prowadził już odpowiednio poinstruowany przez policjantów. Do przekazania okupu jednak nie doszło. Po czterech dniach kontakt z mężczyzną urwał się. Śledczy z Nowego Tomyśla nie dali jednak za wygraną. Rozpoczęli intensywne działania operacyjne zmierzające do namierzenia szantażysty. Do akcji zaangażowano również policjantów z Wydziału Techniki Operacyjnej z KWP w Poznaniu – opowiada rzecznik KPP Paweł Głódź.

Kilkutygodniowa praca połączonych sił przyniosła spodziewane efekty. Podejrzanego mężczyznę udało się namierzyć w poniedziałek, w Poznaniu. Natychmiast został zatrzymany przez policjantów z Wydziału dw. z Przestępczością Samochodową KMP z Poznania.

Okazało się, że jest to 26-letni poznaniak. Mężczyzna ma bardzo bogatą przeszłość kryminalną. W ciągu swojego niezbyt długiego życia już 6 lat spędził za kratkami za kradzieże, włamania i rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Z zakładu karnego wyszedł w lutym ubiegłego roku.

Teraz odpowie za swój czyn w warunkach recydywy. Grozi mu do 15 lat pozbawienia wolności.
Niedługo 26-latek stanie przed obliczem sądu, gdzie trafi z wnioskiem o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu.